Myślę, że mogę coś opowiedzieć ( sama jestem teraz w 2 gim w szkole Niderlandzkojęzycznej a od trzech lat mieszkam w Belgii). W Belgii istnieją klasy dla uczniów obcojęzycznych. Taka klasa to OKAN. W OKANie uczyłam się tego języka całkowicie od podstaw. Jak się przedstawić jak liczyć itd. Po jednym roku w takiej klasie umiałam się już jako tako ze wszystkimi dogadać. W takiej klasie jest się tylko przez rok, następnie idzie się do normalnej klasy gdzie uczą się Belgowie. Po trzech latach mogę powiedzieć, że mówię w tym języku dosyć dobrze co często powtarzają mi gdy dowiadują się, że mieszkam tu zaledwie 3 lata
Na początku nauki uczyłam się przez obrazki, na migi itp
Dodam, że nikt w mojej szkole nie mówił po Polsku. Nie ma co się martwić. Nawet jeżeli nie znajdzie się w klasie obcojęzycznej nauczyciele nie będą od niego od razu wszystkiego wymagać